Produkt stanowiący odpad przy procesie, jakim jest obróbka drewna, jeszcze całkiem niedawno nie był doceniany. Jednak, jakiś czas temu odkryto zastosowanie tego surowca nie tylko w przemyśle ciepłowniczym, ale także w ogrodnictwie. Szczególne uznanie w naszych ogrodach zyskała kora z sosny oraz świerku.
Zastosowanie kory w ogrodzie
Kora spełnia w ogrodzie wiele pożytecznych funkcji. Do czego można ją z powodzeniem zastosować? Jednym ze sposobów użytkowania tego naturalnego surowca jest ściółkowanie gleby wokół drzewek, krzewów oraz innych roślin w ogrodzie. By ściółkowanie spełniło swoją rolę, grubość warstwy kory powinna wynosić około 5 cm. Dzięki takiemu zabiegowi jest możliwe utrzymanie właściwej wilgotności podłoża. Ściółkowanie gleby jest także bardzo skutecznym sposobem na zapobieganie rozwoju chwastów w ogrodzie. Odpowiednio gruba warstwa kory zapobiega ponadto zmianom temperatury podłoża, utrzymując ją na stałym poziomie. Kora pełni także rolę dekoracyjną. Usypana pomiędzy roślinami warstwa wygląda bardzo ciekawie i naturalnie.
Korę w ogrodzie można wykorzystać ponadto do użyźniania gleby. Dzięki temu, że zmieszamy te dwa składniki, uzyskamy podłoże o lepszej strukturze oraz wzbogacimy glebę w niezbędną do dobrego rozwoju roślin próchnicę. Użyźnione w ten sposób podłoże należy dodatkowo wzbogacić o takie składniki, jak fosfor czy potas oraz azot. Jest to konieczne dlatego, że kora zawiera niewielkie ilości składników mineralnych, w stosunku do potrzeb, jakie mają nasze rośliny. Ponadto azot będzie zużywany przez bakterie, biorące udział w procesie biologicznego rozkładu kory i z tego też powodu istnieje potrzeba uzupełniania tego składnika.

Kora ogrodowa
Wielu miłośników roślin, stosuje korę w ogrodzie, w jeszcze innym celu. Chodzi o okrywanie roślin na zimę. Rozwiązanie takie ma swoje wady i zalety. Kora jest doskonałym izolatorem, więc z pewnością zapewni naszym roślinom odpowiednią ochronę przed mrozem. Z drugiej strony, bardzo niskie temperatury doprowadzają do bardzo głębokiego przemarzania warstwy tej izolacji. Kiedy na wiosnę temperatura zaczyna ponownie rosnąć, ochronne pokrycie z kory rozmarza bardzo wolno. W takiej sytuacji nie jest możliwe dostarczenie wilgoci z korzeni znajdujących się w zamarzniętej warstwie kory, do innych części, rozpoczynającej wegetację rośliny. Może to doprowadzić do obumarcia rośliny. By zapobiec takiej stracie, na wiosnę należy rozmrozić warstwę ochronną z kory, używając do tego celu wody.

0 komentarzy