Tu gdzie mieszkam i prowadzę swój ogród, o ludziach z pasją do roślin mówi się, że mają zielone palce. Tak, to zdecydowanie coś o mnie. Odkąd pamiętam zawsze grzebałam w ziemi, sadziłam ziemniaki w lesie by później obserwować jak rosną, tworzyłam zielniki i wykradałam( bo takie najlepiej rosną) szczepki na klatkach schodowych. Rośliny były wokół mnie zawsze i jakieś 10 lat temu dorobiłam się swojego pierwszego przydomowego ogródka by w końcu dać ujście całej swojej pasji i miłości do roślin. Dziś po 10 latach jedno mogę powiedzieć na pewno: wciąż się uczę ale każdy kolejny sezon daje mi wspaniałe uczucie, że znów jestem o jedno doświadczenie mądrzejsza, o jedną roślinę bogatsza i coraz bardziej głodna kolejnych ogrodniczych wyzwań. Jak określiłabym mój ogród? Jest wciąż w fazie tworzenia, zmienia się z sezonu na sezon a jego kształt to często wypadkowa spontanicznych decyzji i przypadkowych działań. Jeżeli ktoś spodziewa się nienagannej architektury krajobrazu, prostych, katalogowych form i rozwiązań to u mnie ich nie znajdzie. Będzie tu za to wiele kolorów, pomysłów i samodzielnych prób tworzenia przestrzeni w zgodzie z sobą. Witam więc w ogrodzie na Bagiennej, który jest młodszym bratem ogrodu na Kruczej.
2 komentarzy
Dodał: Tenia 2018-05-11 20:55
Witaj, przyjemnie się czyta Twój wpis, powodzenia w tworzeniu ogrodu marzeń. pozdrawiam serdecznie:)
Dodał: jasminek 2018-08-15 08:54
Tu gdzie mieszkasz, czyli w Norwegii ? A tak dokładniej to gdzie w N ? Jestem ciekaw, bo dobrze znam geografie tego kraju, w paru miejscach byłem