Dziś rano wybrałam się na pocztę, która jest około 1,5 km od mojego domu i można tam sobie iść niecywilizowaną drogą na skróty przez krzaki. Poszłyśmy z Dinusią, szczęśliwe i uśmiechnięte bo poranek piękny, widoki miłe oku no i psica bez smyczy może hasać. Humor niestety popsuty został przez stos świeżo wyrzuconych śmieci na środku maleńkiego brzozowego lasku - diabli mnie wzięli natychmiast! Zbieram już śmieci w pobliżu domu, wykorzystując co się da albo segregując w wory a ciągle przybywa nowych. Nie mogę tego pojąć, jak można paskudzić świat wokół siebie? Czy ja jestem jakaś dziwna czy ludziom coś na głowy padło!?
Smutno mi, bo nie rozumiem
Dodaj swój komentarz
Encyklopedia
Rośliny doniczkoweKwiaty ogrodowePnączaDrzewa i krzewyBylinyJednoroczne i dwuletnieCebuloweZioła i PrzyprawyTrawyKaktusyNajpopularniejsze
Million Bells
Bugenwilla – zdradzamy tajemnice uprawy i pielęgnacji
Sundaville - uprawa i pielęgnacja
Kalanchoe – uprawa, pielęgnacja i rozmnażanie
Milin amerykański - uprawa, wymagania i pielęgnacja
Sonda
Ile kwiatów doniczkowych posiadasz?
2 komentarzy
Dodał: KLARIN1 2012-01-28 06:08
WITAM. NIE PRZEJMUJ SIĘ TYM TAK BARDZO , BO TAK JEST W CAŁEJ POLSCE. JAK KTOŚ SIĘ HAMEM I BURAKIEM URODZIŁ , TO KANARKIEM NIE ZDECHNIE.
Dodał: Gabriela446 2012-01-29 19:57
U nas sluzby porzadkowe zbieraja worki i dokladnie przeszukuja .Jak znajda jakis adres dostajesz do domu mandat-i placisz --nie ma tlumaczenia.Pozdrawiam