Wczorajsza wizyta kuny.

Wczoraj czyli 6 marca podchody do naszych kur robiła kuna. Nie przewidziała biedaczka że nasz piesek po drzewach hasa prawie tak sprawnie jak ona. Siedziała biedaczka na tej olszynie do wieczora kiedy Kiler miał już dość ciągłego wspinania i spadania. Komedia! (Może tego dobrze nie widać że na czubku olchy siedzi kuna a po lewej na wierzbie czyha na nią Kiler.)Szkoda że nie mam jak wrzucić filmiku, zrobię to na YT.

2 komentarzy

Dodaj swój komentarz