Wieści z parapetów i pracy twórczej

Adenium jeszcze nie widać, ani hibiskusów, ani stewii - za to rozmaryn rośnie jak zielony gaj - zrobię z niego bonsai - myślę, że fajnie będzie wyglądał taki rozmarynowy zagajnik złożony np, z trzech lub czterech "drzewek" - zobaczymy.Mam teraz dużo pracy przy komputerze, potrzebuję nowy zestaw zajęć dla osób chorych na stwardnienie rozsiane - prowadziłam u nich w stowarzyszeniu takie zajęcia przez prawie trzy lata, myślałam, że już im się znudziłam ale parę dni temu zadzwoniła pani z prośbą o cykl zajęć. Bardzo się ucieszyłam, lubię z nimi pracować i to miłe, że Oni też najwidoczniej to lubią! Nie pozostaje mi nic innego tylko przyłożyć się do pracy i wymyślić coś nowego.
W ogrodzie czeka tyle pracy - większość to realizacja szalonych zimowych pomysłów - muszę tylko uważać, żeby nie przesadzić z fizycznymi wyczynami bo ostatnie nieco odpokutowałam - powinnam już zmądrzeć i zachowywać się odpowiednio do wieku metrykalnego a nie duchowego bo potem bolą mnie ręce a nie dusza!
Jutro do południa mam pracę po za domem ale jak tylko wrócę to biegnę w ogród - będę malować koszyki, nogi od maszyny do szycia tudzież starą wannę (taką ocynkowaną), która mi służy jako donica no i pewnie coś jeszcze wymyślę po drodze. A wieczorem mam wizytę dawno niewidzianych Przyjaciół - zapowiada się dzień pełen wrażeń!

2 komentarzy

  1. KLARIN1
    Dodał: KLARIN1

    HEJCIA. PODZIWIAM CIĘ !!!! POWODZENIA W REALIZACJI PLANÓW I ZAŁOŻEŃ. NARKA

  2. krystynaszmyt
    Dodał: krystynaszmyt

    kochana jak znajdujesz czas i energię na ten maraton?ja przy Tobie wysiadam.Chylę czoło przed Tobą,praca z chorymi to cudownyi gest.Ja z racji zawodu,również pracowałam,ale z chorymi dziećmi.jestem po ciężkim wypadku,ale jeszcze je odwiedzam,nazywam je Muminki:Cieszą się.pokażesz bonsaii?jestem bardzo ciekawa.miłej pracy...hi..hi......

Dodaj swój komentarz