MINUSEM NAPEWNO SĄ WARUNKI DROGOWE , I PRZYPUSZCZAM ŻE NIE MA KIEROWCY KTÓRY BY NA ZIMĘ NIE NARZEKAŁ , MIMO ŻE MA ZIMÓWKI ZA 1000 ZŁ KOMPLET. TRZEBA SIĘ UBIERAĆ GRÓBO , WIECZNIE JAKIŚ KATAR ALBO GRYPA, NO CÓŻ UROKI ZIMY. MOŻE ZABRZMI TO DZIWNIE ALE JA KOCHAM ZIMĘ ZA JEDNĄ BARDZO WAŻNĄ RZECZ. IDĘ NA SWOJE KOCHANE RYBKI I SWOJE ULUBIONE ŁOWISKO I WIEM ŻE NIĆ MNIE NIE BĘDZIE GRYZŁO , WŁAZIŁO MI ZA KOSZULĘ , LATAŁO PRZED OCZAMI, PLETŁO MI PAJĘCZYNĘ NA NOSIE , ROBIŁO SOBIE KRYJÓWKĘ Z MOJEGO PLECAKA I RECHOTAŁO ZE STO SZTUK PRZEZ CAŁĄ NOC, IDZIE POPROSTU OSZALEĆ. TERAZ MOGĘ POWIEDZIEĆ Z CZYSTYM SUMIENIEM ŻE IDĘ NAD WODĘ NAPRAWDĘ ODPOCZĄĆ. I WCALE NIE MUSZĘ WRÓCIĆ DO DOMU Z RYBAMI, TYM BARDZIEJ ŻE WSZYSTKIE POWOLI SZYKUJĄ SIĘ DO TARŁA. SERDECZNIE POZDRAWIAM
0 komentarzy