Zaskroniec w tej chwili śpi spokojnie pod stertą kamieni lub chrustu. Zawsze zostawiam dla niego dobre na kryjówkę miejsca. W ubiegłym roku wykorzystał okazję że drzwi od tarasu były uchylone i zwiedził całe mieszkanie idąc przy ścianach dookoła i wyszedł tą samą drogą.
1 komentarzy
Dodał: krystynaszmyt 2012-03-20 17:50
Witaj,pozazdrościć takiego gościa.Pamiętam jak moi synowie przynieśli zaskrońca do domu.500m.mamy do lasu no i biedaki zanieśli go z powrotem,nadziałce jeszcze nie spotkałam nowych gości,ale niedługo pojawi się rodzinka jeży.Pozdrawiam miłej pracy na działce.