Rośliny zimą

Rośliny zimą

1 komentarzy

W rejonach, gdzie opady śniegu są niewielkie, istnieje dodatkowe niebezpieczeństwo polegające na zamarzaniu ziemi. Nieprzykryte niczym podłoże przemarza głęboko, uszkadzając przy tym korzenie roślin. Tej sytuacji łatwo zapobiec stosując późną jesienią ściółkowanie materiałem naturalnym (liście, torf, trociny, stroisz) lub przewiewną włókniną w kolorze białym. W  żadnym wypadku nie nadają się do tego celu materiały nieprzewiewane jak folia. Pod nią z powodu braku przepływu powietrza dochodzi do rozwoju organizmów chorobotwórczych, nocą bardziej spada temperatura, a w ciągu dnia kiedy świeci słońce, może dojść do zaparzania. Podłoże w sadach dobrze zabezpiecza natomiast darń z trawy.

Z kolei w rejonach, gdzie śniegu zimą nie brak, istnieje duże ryzyko uszkodzeń drzew i krzewów zimozielonych przez zalegające grube warstwy śniegu tzw. „czapy śnieżne”. Kiedy nadejdzie chwilowe podwyższenie temperatury, śnieg robi się mokry i ciężki. Pod jego ciężarem gałęzie na których zalega w najlepszym wypadku mocno się wyginają, a często po prostu łamią. Dlatego starajmy się nadmiar śniegu usuwać z gałęzi. Szczególnie źle po takiej zimie wyglądają kolumnowe gatunki iglaków. W ich przypadku dobre rezultaty daje obwiązywanie jesienią od dołu do góry sznurkiem.

Rośliny zimą

Rośliny zimą

Rany zgorzelinowe a bielenie drzew

Bardzo dużym zagrożeniem dla drzew, szczególnie owocowych mogą być rany zgorzelinowe, powstałe na skutek przemarznięcia. Taka rana bardzo osłabia drzewo, prowadzi w przyszłości do chorób, a może nawet doprowadzić do zamarcia całej rośliny. Te uszkodzenia powstają najczęściej w miesiącach styczeń-luty. Wtedy to bywają największe różnice temperatur pomiędzy dniem i nocą.
Tkanki otrzymując od słońca pewną ilość ciepła w ciągu dnia, uznają to za sygnał do wznowienia wegetacji co w konsekwencji prowadzi do zmniejszenia odporności na chłód i zamarznięcia w trakcie nocnych spadków temperatur.

Takiej sytuacji możemy w znaczny sposób zaradzić, bieląc drzewa. Ale aby zabieg był skuteczny, należy go koniecznie wykonać przed nastaniem największych chłodów styczniowych, a więc bardzo późną jesienią, a najdalej do końca grudnia. Wiosną po prostu nie ma już sensu. Wbrew pozorom nie służy on bowiem do pozbycia się pasożytów, a do odbicia słońca od powierzchni pnia. Dzięki czemu nie dochodzi do nagrzania drzewa.

Bielimy najczęściej drzewa roztworem gaszonego wapna lub kredy, z dodatkiem substancji utrzymującej preparat na powierzchni kory. Może to być farba emulsyjna lub glina. Bielenie wykonujemy ręcznie za pomocą pędzla lub przy większej ilości drzew za pomocą natryskiwania. Podobną rolę odegrają też osłony ze słomianej maty, białej włókniny czy choćby grubego papieru.

Jeśli postaramy się zastosować choćby do części powyższych wskazówek, możemy znacznie ograniczyć zimowe uszkodzenia w naszych ogrodach i cieszyć się wiosną zdrowymi, pięknymi roślinami.

Katarzyna Józefowicz

Bibliografia
1.    Ewelina Gudarowska „ Sad przed zimą” „ Działkowiec” 11. 2004, str. 31,
2.    Bolesław Czarnecki „ Zimowe zagrożenia” „ Działkowiec” 11.2005, str. 40,

czytaj dalej...

1 komentarzy

  1. Dodał: barbara, Tytuł: fachowo i na temat

    tyle sie dowiedziałam w tak krótkim opisie to jest to naprawdę pomocny opis dziękuję tyle tu ciekawych różnośći

Dodaj swój komentarz

Zobacz także

Kategorie
Zima

Koniecznie zobacz: