Rośliny inwazyjne

Rośliny inwazyjne

2 komentarzy

Posiadanie i uprawa własnej działki może dać nam dużo satysfakcji. Zwłaszcza kiedy starannie pielęgnowane kwiaty bujnie zakwitają, a owoce i warzywa wydają obfite plony.  Jednak czasem zdarzają się niezbyt miłe niespodzianki, które mogą wprowadzić nieco chaosu w harmonię ogrodu. Do takich nieprzyjemnych sytuacji możemy z pewnością zaliczyć nieprzewidzianą inwazję pewnych gatunków roślin. Czasem okazuje się bowiem, że urocza roślinka, którą dostaliśmy od sąsiadki lub zakupiliśmy w sklepie ogrodniczym, po roku czy dwóch zupełnie wymknęła się spod kontroli i rozrosła tam, gdzie zupełnie się jej nie spodziewaliśmy. Niekiedy bywa, że pozbycie się jej z grządki jest dość trudne.

Niektóre z takich roślin ciężko jest bowiem zwalczyć, nawet przy pomocy oprysków preparatami do  likwidacji chwastów. Czasem po prostu nie można takich środków zastosować, gdyż w bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się rośliny, na których nam zależy. Dlatego zanim posadzimy na grządce roślinę, która co prawda bardzo nam się podoba, ale jej nie znamy, spróbujmy się o niej czegoś więcej dowiedzieć.


Gatunki inwazyjne

Do takich właśnie urokliwych i jednocześnie bardzo podstępnych roślinek, należy z pewnością podagrycznik pospolity (Aegopodium podagraria). Zwykle spotykamy się z jego odmianą ozdobną, o pstrych liściach, lecz bywają również rośliny o całkowicie zielonym umaszczeniu. Szczególnie dobrze czuje się w zacienionych miejscach ogrodu. Jest rośliną wieloletnią, tworzącą pod ziemią gęstą sieć korzeni rozłogowych. W przeciwieństwie do delikatnej części nadziemnej, korzenie są mięsiste, grube i rozrastają się w zaskakująco szybkim tempie. Już w następnym roku po posadzeniu zagarniają znacznie więcej miejsca, niż w chwili posadzenia, a z podziemnych rozłogów szybko wyrastają nowe rośliny.
Rośliny inwazyjne - podagrycznik pospolity

Rośliny inwazyjne - podagrycznik pospolity

Ten gatunek nie jest łatwy w likwidacji, gdyż jeden oprysk herbicydem po prostu nie wystarczy. Można natomiast spróbować serii oprysków w odstępach ok. 3 tygodni.  Niekiedy jednak trzeba podjąć walkę „wręcz” usuwając z gleby każdy fragment korzenia. Niestety, taka walka wymaga dużo cierpliwości, gdyż korzenie są kruche i każdy pozostawiony w glebie kawałeczek, w krótkim czasie wyda na świat nową roślinkę. Dlatego zabieg trzeba sukcesywnie powtarzać, aż do całkowitego pozbycia się korzeni z podłoża.

Jeśli jednak mimo wszystko chciałbyś posiadać podagrycznika na swojej działce, wsadź go w doniczkę bez dna i dopiero tak zabezpieczonego wkop w ziemię. To na pewno skutecznie zahamuje jego zapędy inwazyjne. Jednak nawet w takiej sytuacji bądź czujny i systematycznie kontroluj okolice doniczki, czy aby mały „potworek” nie znalazł sposobu na wydostanie się z niej na zewnątrz. 

Rośliny inwazyjne - nawłoć  kanadyjska

Rośliny inwazyjne - nawłoć  kanadyjska

Kolejnym gatunkiem pięknych, ale bardzo zaborczych roślin, jest niewątpliwie nawłoć  kanadyjska (Solidago canadensis). Łatwiej ją kontrolować niż podagrycznika, gdyż wystarczy nie dopuścić do przekwitnięcia kwiatów, ale nie wolno tego zabiegu zaniedbać. Niedopilnowana nawłoć rozsiewa się niebywale szybko i skutecznie, pojawiając się w nieoczekiwanych miejscach ogrodu i to w dużej ilości. Najlepszym sposobem na jej usunięcie, jest systematyczna, ręczna eliminacja młodych osobników.

czytaj dalej...

2 komentarzy

  1. Dodał: Michał, Tytuł: Podagrycznik

    Podagrycznik - dar natury. Wspaniała roślina lecznicza - leczy schorzenia reumatyczne. Dar boży dla mieszkańców krajów z długimi zimami. Podagrycznik tak jak lebioda, czosnek niedźwiedzi ratowali ludzi na przednówku przed głodem i chorobami stawów. Warto pokochać podagrycznik tak jak lebiodę (komosę białą) ale tylko młode pędy.

  2. Dodał: ML, Tytuł: Barszcz Mantegazzi zdjęcie nr 2

    Na zdjęciu nr 2 jest pokazany Barszcz Mantegazzi a nie Sosnowskiego, czyli inna roślina inwazyjna niż w opisie.

Dodaj swój komentarz

Zobacz także