Podlewanie kwiatów

Podlewanie kwiatów

1 komentarzy

Kwiaty uprawiane w domu mają troszkę inne wymagania w zakresie podlewania.  Przy ich uprawie najczęściej dochodzi do przelania roślin. Objawem jest więdnięcie. Jest to spowodowane tym, że korzenie w nasączonym wodą podłożu nie mogą oddychać. Z czasem korzenie podlegają procesom gnilnym co prowadzi do niemożności pobierania wody. Jak już wcześniej wspomniano nie ma reguły w jakich odstępach podlewamy rośliny. Większość roślin doniczkowych podlewamy w oparciu o zasadę  mówiącą o tym, że między jednym a drugim podlaniem podłoże musi lekko przeschnąć, ale nie wyschnąć. Podlewamy przeważnie dość obficie, a ewentualny nadmiar wody po kilkudziesięciu minutach usuwamy z podstawki. Oczywiście  ta zasada nie ma zastosowania do kwiatów lubiących wilgotne podłoże oraz do kaktusów. O wiele bardziej zaszkodzimy roślinie nadmiarem wody, aniżeli jej niedoborem. Najlepiej podlewać w godzinach rannych, co sprawi, że roślina zdąży przeschnąć zanim nadejdzie noc. Krople wody mogą przejąć funkcje soczewki i przy dużym nasłonecznieniu doprowadzić do poparzeń. Dodatkowo przy spadku temperatury w nocy, wilgotna roślina bardziej jest narażona na choroby. Samo podlewanie powinno odbywać się w sposób umiarkowany, tak, aby podłoże równomiernie pochłaniało wodę. Większość roślin możemy podlewać tradycyjnie, a więc od góry. Są jednak rośliny, których mięsiste liście nie tolerują wilgoci na sobie, więc podlewamy je uzupełniając niedobory wody poprzez podstawkę.

W przypadku przesuszenia rośliny możemy ją uratować zanurzając ją w naczyniu z wodą. W stojącej wodzie powinna pozostać kilkanaście minut, a następnie należy ją pozostawić do odsączenia nadmiaru wody. W przypadku roślin, których liście są wrażliwe na zamoczenie nie dopuszczamy do zamoczenia liści.
   

Przystępując do podlewania, musimy zaopatrzyć się w odpowiednią wodę. Stosowanie twardej wody objawia się wapiennym osadem na liściach. Szczęśliwy ten, kto posiada dostęp do wody deszczowej tzw. deszczówki. Jest ona znakomita- miękka z niewielką ilością tlenu, tlenków azotu, jak i dwutlenku węgla. Wodę wodociągową można tak dostosować, aby nadawała się do zastosowania w uprawie. Trzeba ją po prostu uzdatnić. Najpopularniejszym sposobem, jest po prostu zagotowanie wody, odstawienie na noc i już mamy wodę zdatną do podlewania.
   

W okresie urlopowym również należy zadbać o rośliny uzupełniając niedobory wody. Nie każdy ma  dobrych sąsiadów, którzy mogliby o nie zadbać. Dlatego też warto znać kilka sposobów na nawadnianie podłoża roślin doniczkowych podczas naszej nieobecności. Jednym ze sposobów jest umieszczenie roślin na jednej części ręcznika bądź innym materiale, który dobrze chłonie wodę. Druga część ręcznika zanurzona jest w naczyniu wypełnionym wodą. W tym celu można wykorzystać zlew kuchenny. Pamiętajmy, że donice nie mogą znajdować się w podstawkach. Poza tym metoda ta nie ma zastosowania do roślin, które posadzone są z wykorzystaniem sporego drenażu. Innym sposobem jest połączenie podłoża rośliny z naczyniem z wodą za pomocą nasączającego się knota. Warto także wspomnieć o metodzie polegającej na wykorzystaniu plastikowej butelki wypełnionej wodą, z której dzięki przedziurawionej nakrętce woda systematycznie sączy się do podłoża.
   

Podlewanie roślin ogrodowych i domowych jest różne, choć w jednym i drugim wypadku woda jest niezbędna do życia. Rośliny doniczkowe są skazane przede wszystkim na człowieka i bez jego zaangażowania w opiekę nie są w stanie przetrwać dłuższego okresu. W przypadku roślin ogrodowych sytuacja jest troszkę inna. Niedobory wody są uzupełnianie przez opady atmosferyczne. Poza tym rośliny mają możliwość do wytworzenia dłuższych systemów korzeniowych, które docierają do głębszych warstw podłoża. W przypadku suszy mogą korzystać z głębszych pokładów wilgoci, tak więc mogą przetrwać dłuższy okres bez pomocy człowieka.

1 komentarzy

  1. Dodał: Daria, Tytuł: Informacje o paproci.

    nie mogę nic znaleźć o podlewaniu i nasłonecznieniu

Dodaj swój komentarz

Zobacz także

Kategorie