Kasztan jadalny w sprzyjających warunkach owocuje już po kilku latach po posadzeniu. W naszym klimacie z tym owocowaniem jest różnie i bardzo często drzewa nie owocują, a jak już owocują to często są to puste owoce. Z pewnością owocowaniu sprzyja ciepłe lato oraz jesień. Castanea sativa w zasadzie nie wymaga cięcia, tak więc powinno mieć ono miejsce w razie potrzeby. Z pewnością w przypadku przemarznięcia rośliny należy w okresie wiosennym usunąć uszkodzone fragmenty. Możemy go rozmnożyć z nasion zaraz po zbiorze bądź wiosną, ale wówczas należy przechować nasiona, najlepiej w wilgotnym piasku oraz zapewnić im niską temperaturę.
Zastosowanie
W Polsce gatunek nie ma tak dużego znaczenia jak w jego ojczystych stronach. W naszym kraju ze względu na możliwość przemarzania, uprawiany sporadycznie. Spotykany w ogrodach botanicznych, czasami w parkach, a także w ogrodach przydomowych. Może być traktowany jako roślina ozdobna oraz użytkowa, ze względu na jadalne, obecnie bardzo cenione owoce (orzechy, marony).
Owoce mają słodkawy smak i mogą być spożywane w różnej formie- zarówno na surowo jak i po przetworzeniu. Bardzo smaczne po upieczeniu. Pamiętajmy, że przed umieszczeniem owoców w piekarniku, należy je naciąć. Orzechy zawierają dużo białka, skrobi, a poza tym węglowodany, fosfor, tłuszcze, witaminy z grupy B, potas, wapń, a także błonnik. Nadają się do zup, smażenia, jako dodatek do mięs, a także na desery.
Odmiany
• ‘Variegata’- odmiana bardzo ozdobna ze względu na białokremowe przebarwienia na liściach.
• ‘Albomarginata’- odmiana o białoobrzeżonych liściach.
• ‘Asplenifolia’- odmiana charakteryzująca się zróżnicowanymi liśćmi na jednym drzewie. Poza liśćmi typowymi dla gatunku występują także liście silnie postrzępione.
• "Vincent van Gogh"- odmiana bardzo charakterystyczna ze względu na poskręcane młode przyrosty.
Uwagi końcowe
Kasztan jadalny należy do roślin nektarodajnych, podczas kwitnienia licznie odwiedzany przez owady.
Tekst: Grzegorz Bogucki
1 komentarzy
Dodał: Barbara, Tytuł: Kasztan jadalny
Mieszkam w Holandi.18 lat temu kupiłam drzewko kasztana jadalnego.Teraz ma około 15m i ciagle rosnie.Jest drzewem typowo do sadu.Na wiosne kwitnie.Potem zrzuca ,,kotki,, pod drzewem tworzy się dywan zoltych ,,kotkow,,.Ja je codziennie grabie i wyrzucam ponieważ pokryte sa one zoltym pyłkiem,ktory na butach przenosi się do domu.Potem zaczynają tworzyć się kasztany.Juz we wrześniu kasztany zaczynają spadac oczywiście lupinki tez.Nie daj boze nastapic na taka lupinke bosa noga.Okropnie boli.Kolce sa jak igly.No i potem trzeba je ,,wydlubywac,, ze stopy.Znowu dokładne grabienie.Kasztany lubie ale surowe.Maja smak podobny do orzechow.Trzeba obrac jedna twarda skorke i obrac blone w srodku.Jest bardzo gorzka.Ja obcinam ja nożykiem.Gotowane,pieczone - dla mnie maja smak podobny do ziemniakow.Nastepnie tak już od września zaczynają spadac liscie - tak do grudnia.Od grudnia do czerwca - trochę spokoju ze sprzątanie :-)) A jak jakiś kasztan spadnie na swierza ziemie - na wiosne wyrasta bardzo szybko nowe drzewko.Wyrywam te siewki i wyrzucam.W Holandi najnizsza temperatura jaka ja pamiętam to -18 stopni.Drugi raz NIE posadzilabym już kasztana jadalnego.Ogromne drzewo i dużo sprzątania.