?Ciągle?
Być wiernym. Iść
Ale jak? Ale dokąd?
Kiedy wszystko się wali?Jak przetrwać?
Kiedy najbliższy ktoś ranu.
I choć można pojąc rozumem to serce rozpacza z żalu.
Po krawędziach duszy spływa kroplami łez
wszystko co nadawało sens.
Jak znowu zacząć ufać? Jak zapomnieć, wybaczyć?
Przykryć zło zasłoną teraźniejszości.
Jak spojrzeć człowiekowi w oczy bez obawy, że skrzywdzi znowu.
Jak przekreślić te wszystkie chwile?
Pozwolić im odejść i zamknąć drzwi.
A klucz wyrzucić? Jak?
Kiedy ciągle żyje?
0 komentarzy