NO DOBRA: NIE PISZE Ę, Ą I TAK DALEJ BO MI ZACZYNA KLAWIATURA NAWALAĆ

TRZEBA MIEC BALON 20-25 L, KOREK, RURKĘ SZKLANĄ, PACZKE DROŻDZY WINIARSKICH, UNIWERSALNYCH, 2 PACZKI POZYWKI DLA DROZDZY, OK 2.5 KG TRUSKAWEK NA POCZĄTEK, 2 KG CUKRU NA POCZĄTEK, KWASEK CYTRYNOWY -PACZUSZKĘ, DUŻY LEJEK Z DUŻĄ ŚREDNICĄ, DUZY GARNEK, DREWNIANĄ DŁUGĄ ŁYŻKĘ, JAKIŚ STARY KOC, (DOKŁADNY TERMOMETR, DO MAX 50C , BUTELKE PO PIWIE 0,5L , TROCHĘ WATY. I CHĘCI !!!, CHĘCI , I JESZCZE RAZ CHĘCI. ZACZYNAMY: BUTELKĘ PO PIWIE PŁUCZEMY CIEPŁĄ WODA , WLEWAMY DO NIEJ WODE LETNIA PRZEGOTOWANĄ (PÓŁ BUTELKI, MA MIEĆ TEMP OD 25-30 C, WSYPUJEMY CAŁĄ ZAWARTOŚĆ DROŻDZY SUCHYCH, DODAJEMY 2-3 ŁYŻECZKI CUKRU, PÓŁ ŁYŻECZKI POZYWKI, WSZYSTKO DOKŁADNIE MIESZAMY, ZATYKAMY KORKIEM Z WATY, I ODKŁADAMY W CIEMNE MIEJSCE ( NAJLEPIEJ DO SZAFY, TEMP. POKOJOWA I CIEMNO ) BALON PŁUCZEMY CIEPŁA WODA Z KWASKIEM CYTRYNOWYM ( DOKŁADNIE ) W DUŻYM GARNKU GOTUJEMY WODE ( NAJLEPIEJ JAK ZE STUDNI, JAK NIE MA STUDNI TO JA KUPUJE WODĘ MINERALNA NIEGAZOWANA W BANIAKACH PO 5 LITRÓW. DO GARNKA WLAC WODE , JEŻELI KRANÓWA TO NIECH MIN DOBE POSTOI( NIECH UCIEKNIE CHLOR) JAK MINERALNA TO ZAGRZAC DO TEMP. OK 50 C, KRANÓWĘ TRZEBA ZAGOTOWAĆ, WSYPAC KILO CUKRU , WYMIESZAC , OSTUDZIC DO OK 30 C I WLAC DO BALONU ( I TAK DWA RAZY , JEŻELI JEST BALON 25 L, W TYM CZASIE TRZEBA 2-3 RAZY DZIENNIE WSTRZĄSAĆ DROZDZAMI AŻ POJAWI SIE KORZUCH Z PIANY MIN 2-3 CM, IM WIEKSZY I GĘSTSZY , TYM LEPIEJ , TRWA TO 0K2-3-4 DNI. WODE Z CUKREM W BALONIE ZAMYKAMY KORKIEM Z RURKA ( KONIECZNIE WLAC CIUT WODY , ŻEBY ŻADNE ROBACTWO SIE NIE DOSTAŁO DO ŚRODKA . JAK JUZ MAMY TZW MATKE DROŻDZOWA W BUTELCE GOTOWA , SZYKUJEMY TRUSKAWKI, OK 2-3 KILO , PŁUCZEMY DOKŁADNIE , OBCINAMY SZYPUŁKI , USUWAMY JAKIES ZGNIŁKI, I KROIMY NA DROBNO( TAK TRUSKAWKE NA 4-6 KAWAŁKÓW. TRZEBA TAK SOBIE WSZYSTKO ZGRAC ŻEBY ZROBIĆ WSZYSTKO W ODSTEPIE 1-2 GODZIN. MAMY W BALONIE WODĘ Z CUKREM NA START MIN 10 LIT WODY Z CUKREM, WSYPUJEMY POCIETE TRUSKAWKI, DOSYPUJEMY RESZTE POŻYWKI , WLEWAMY MATKE DROŻDZOWĄ , DOKŁADNIE WSZYSTKO MIESZAMY Z 2-3 MIN, PO TO WŁAŚNIE DREWNIANA DŁUGA ŁYŻKA, ZATYKAMY KORKIEM Z RURKA , W KTÓREJ CIĄGLE MUSI BYC OK 1CM WODY NA DOLE, WSTAWIAMY W JAKIES MIEJSCE ŻEBY BALON NIE PRZESZKADZAŁ, OKRYWAMY DOKŁADNIE KOCEM, DROŻDZE LUBIĄ CIEPEŁKO DO MAX 30 C I ŻEBY BYŁO CIEMNO, NO I CZEKAMY AZ ZACZNIE BULGOTAĆ. TO JEST PRZEPIS NA JAKIES 8-9 LITRÓW GOTOWEGO WINA, JAK MAMY BALON WIĘKSZY NP 25-30 LITRÓW TO DRUGA TAKA ILOŚĆ WLEWAMY DO BALONU PO OK 5-7 DNIACH. RAZ NA DOBE TRZEBA WSZYSTKO POMIESZAĆ , PILNOWAC ŻEBY ZAWSZE BYŁA WODA W RURCE I OD CZASU DO CZASU POROZMAWIAC SOBIE Z WINKIEM CO BY DOBRE WYSZŁO. JAK CAŁKOWICIE PRZESTANIE BULGOTAC ( OK6-8 TYG ) TRZEBA WSZYSTKO PORZĄDNIE PRZECEDZIC, WLAC WINKO Z POWROTEM DO BALONU , A FARFOCLE NA ŚMIETNIK. CAŁY CZAS MA BYĆ ZAMKNIETE RURKA W KTÓREJ MUSI BYC WODA. I TAK TRZEBA POWTÓRZYC ZE 3-4 RAZY , DO MOMENTU AŻ SIE WYKLARUJE. NO I TO PRAWIE WSZYSTKO. CO KILKA DNI OD POCZĄTKU TRZEBA SPRÓBOWAC KILKA KROPLI , I WTEDY ZADECYDOWAC , CZY MAM BYC SŁODKIE , CZY KWASKOWATE. PRZY TRUSKAWKACH ROBOTA TO BANAŁ , BO PRAKTYCZNIE NIE MOZNA SIE POMYLIC I WINKA ZEPSUĆ, NO CHYBA ŻE KTOŚ COS SPIEPRZY PRZY ROBOCIE. NO TO ŻYCZE POWODZENIA I SMACZNEGO. PS OSOBIŚCIE ODRADZAM DODAWAC SPIRYTUSU , BO TAK MÓWIA PSEUDO WINIARZE ŻE Z TRUSKAWEK TO WYCHODZĄ SIKI, JAK KTOŚ CHCE SIĘ UWALIĆ TO NIECH PIJE CZYSTA WÓDĘ , TAK Z LITRA NA GŁOWĘ, JA WOLĘ CZUĆ SMAK WINA. NAJLEPIEJ SMAKUJE TROSZKE KWASKOWATE O TEMP 8-12 C.