Żywotnik (tuja) - choroby

Żywotnik (tuja) - choroby

Skomentuj artykuł

Popularne iglaki

W ostatnich latach tuje stały się jednymi z najbardziej lubianych krzewów ozdobnych, a ich liczne odmiany można spotkać niemal w każdym ogrodzie. Na niebywałą popularność tych roślin ma wpływ nie tylko ich uroda, ale również duża uniwersalność i imponująca różnorodność odmianowa. Żywotniki znakomicie nadają się do tworzenia kompozycji  rabatowych i gęstych, zimozielonych żywopłotów, a także sprawdzają się jako pojedyncze, ozdobne nasadzenie na tle trawnika. Jednak mimo iż ich wygląd może sugerować, że to rośliny stosunkowo odporne na choroby, w rzeczywistości jest niestety inaczej. Jeśli więc w wyglądzie naszych żywotników zauważymy jakiekolwiek niepokojące zmiany, uważnie się im przyjrzyjmy i spróbujmy zidentyfikować problem, gdyż w przypadku niektórych chorób jedynie szybka reakcja może uratować krzewy przed poważnym oszpeceniem (np. żółknięcie i zasuszenie pędów) lub nawet śmiercią.

Profilaktyka

Jedną z najczęstszych przyczyn kłopotów z tujami są grzyby, będące sprawcą wielu uciążliwych chorób, powodujących rozległe uszkodzenia pędów oraz igieł, a czasami również kory i korzeni.
Zanim jednak grzyby pojawią się na naszych roślinach, warto skorzystać ze wszelkich metod profilaktyki, które pozwolą ograniczyć ich rozwój i utrudnią rozprzestrzenianie się zarodników. Należy zacząć od tego, że grzyby uwielbiają ciepło (20-28°C) i wilgoć, dlatego woda zalegająca latem na pędach może być dla nich wymarzonym środowiskiem do rozwoju. Aby więc utrudnić im zasiedlenie, starajmy się podlewać krzewy późnym popołudniem (ale nie wieczorem), unikając przy tym moczenia igieł i pędów. Pamiętajmy również, że duże zagęszczenie roślin sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób grzybowych, dlatego podczas sadzenia iglaków, zachowujmy między nimi odpowiednie odstępy. Jeśli z pewnych względów jest to jednak niemożliwe np. przy tworzeniu żywopłotów, często sprawdzajmy stan zdrowia roślin.

Najczęstsze choroby grzybowe

Mimo troskliwej opieki, nie zawsze uda się nam zapobiec chorobom, dlatego watro poznać przeciwnika z którym być może będziemy musieli się zmierzyć. Jedną z chorób najczęściej atakujących żywotniki jest fuzarioza (fusarium avenaceum). Pierwsze objawy pojawiają się na wierzchołkach pędów, które zaczynają brązowieć, łamać się i zamierać. Następnie grzyb przenosi się na dalsze części rośliny, w konsekwencji doprowadzając do zasychania całych gałązek. Jeśli fuzarioza nie zostanie zauważona w porę, za pomocą wiatru i wody przeniesie się na kolejne rośliny, dlatego szybka reakcja w tym przypadku ma kluczowe znaczenie dla uratowania całej uprawy. Jeśli regularnie kontrolujemy stan naszych roślin, chorobę rozpoznamy dość łatwo, gdyż na uszkodzonych tkankach będziemy mogli dostrzec z bliska pomarańczowe zarodniki grzyba. Kiedy już ustalimy przyczynę problemu, usuńmy wszystkie porażone części krzewu, po czym opryskajmy chorą roślinę oraz wszystkie inne znajdujące się w jej sąsiedztwie, jednym z odpowiednich preparatów grzybobójczych (np.  Topsin M 500 SC), przeznaczonych do walki z tą chorobą. Zabieg należy powtórzyć po okresie 1-2 tygodni, postępując zgodnie ze wskazówkami zamieszczonymi na opakowaniu środka. Inną chorobą grzybową, którą często można zaobserwować na żywotnikach jest plamistość łusek. Jej objawem są charakterystyczne żółte plamy, które latem masowo pojawiają się na łuskach porażonych roślin. Plamy szybko zaczynają się ze sobą zlewać tworząc żółte, nieregularne place. Zaatakowane łuski stopniowo brązowieją i zamierają. Nie mniej dokuczliwa bywa również powszechnie występująca szara pleśń. Mimo iż choroba jest dość popularna, trudno ją w porę zauważyć, gdyż pierwsze objawy pojawiają się wewnątrz krzewu. Dopiero kiedy rozchylimy gałązki, na pędach i łuskach będziemy mogli zauważyć wodniste plamy, które z czasem zbrązowieją i pokryją się mączystym, biało-szarym nalotem. Nasze żywotniki mogą być również narażone na opieńkową zgniliznę korzeni, która niestety wiąże się z koniecznością całkowitego usunięcia chorej rośliny. W początkowym stadium choroby łuski żywotnika stają się matowe, po czym żółkną. Jednak największe zmiany chorobowe widoczne są na korze, u podstawy pnia krzewu, gdzie można zaobserwować podłużne, brunatne pęknięcia. Aby uchronić przed zakażeniem pozostałe żywotniki, najlepiej jest usunąć chorą roślinę, a resztę tui opryskać odpowiednim preparatem ochrony roślin.

Żywotnik (tuja) - choroby

Żywotnik (tuja) - choroby

Preparaty przeciwgrzybowe

Na choroby grzybowe iglaków istnieje wiele preparatów chemicznych (np. Topsin M 500 SC, Sarfun 500 SC, Rovral FLO 255 SC, Biosept 33 SL), aby jednak patogen się nie uodpornił, dobrze jest stosować naprzemiennie 2-3 rodzaje środków. Bardzo ważne jest również postępowanie zgodne z umieszczonymi na opakowaniu wskazówkami producenta, które określają dawki, terminy oraz częstotliwość oprysków. Wszelkie odstępstwo od tych zaleceń może spowodować nieprzewidziane skutki np. poparzenia roślin lub też całkowity brak skuteczności.

Żywotnik (tuja) - choroby

Żywotnik (tuja) - choroby

Śmiertelny wróg

Jeśli przytrafi się nam jedna z wyżej wymienionych chorób grzybowych, mamy dużą szansę na uratowanie roślin, jeśli jednak nasze żywotniki zaatakuje najgroźniejszy z wrogów tui - fytoftoroza, nie powinniśmy zwlekać z natychmiastowym pozbyciem się porażonych egzemplarzy. Za tę bezwzględną chorobę odpowiedzialny jest patogen o nazwie Phytophthora citricola. Wprawdzie wcześnie wykryta choroba, dawałby pewną szansę na ratunek, ale ponieważ początkowo rozwija się ona w ukryciu czyli u podstawy krzewu, prawdopodobieństwo jej szybkiego zauważenia jest dość nikłe. Na ogół zaczyna chorować jeden z najniżej położonych pędów. Kiedy choroba się rozwija, porażony pęd zamiera, a patogen przenosi się na kolejne części rośliny, obejmując zwykle jedną stronę krzewu. Patogen atakuje jednak nie tylko pędy, ale również korę, szyjkę korzeniową  oraz korzenie. Porażona kora staje się brunatno-czerwona, a korzenie szybko gniją. Patogen jest bardzo groźny i łatwo przenosi się na kolejne rośliny, dlatego trzeba reagować błyskawicznie. Silnie porażone egzemplarze należy usunąć z ogrodu i spalić, pozostałe natomiast opryskać jednym z preparatów, przeznaczonych do zwalczania tej groźnej choroby (np. Aliette 80 WP, Biosept 33 SL, Bravo 500 SC). W tym przypadku odkażaniu należy również poddać podłoże, gdyż pozostający w nim patogen zakazi każdego innego iglaka, którego w tym miejscu posadzimy.

Choroby fizjologiczne

Oczywiście nie zawsze zły stan rośliny może świadczyć o poważnej chorobie. Czasem okazuje się bowiem, że wystarczy jedynie zmienić nieco jej warunki bytowe, a problem sam zniknie. Takie pogorszenie wyglądu rośliny wywołane przez błędy uprawowe lub czynniki środowiskowe określa się jako chorobę fizjologiczną. Jej przyczyny i objawy mogą być bardzo różne, czasem nawet łudząco podobne do jednej z wymienionych chorób, dlatego tak ważne jest odpowiednie rozpoznanie. Zanim podejmiemy decyzję o dalszym postępowaniu, sprawdźmy najpierw czy roślina nie cierpi z powodu długotrwałej suszy lub jej korzenie nie są narażone na nadmierną wilgotność. Innymi przyczynami niepokojącego wyglądu żywotników może być również przenawożenie, brak ważnego składnika pokarmowego, nieodpowiednie pH podłoża, źle przeprowadzony oprysk preparatami chemicznymi, źle wykonane dokarmianie dolistne, niewłaściwe cięcie lub po prostu psi mocz. Jeśli okaże się, że przyczyną problemów są wymienione błędy uprawowe, możemy je skorygować, gorzej, jeśli za kłopoty naszych roślin odpowiedzialna jest niesprzyjająca pogoda. Ostry mróz, silne słońce, długotrwałe ulewy czy kwaśne deszcze, mogą wyrządzić spore szkody w uprawach żywotników, jednak na ogół nie mamy na te czynniki wielkiego wpływu, dlatego trudno nam będzie z nimi walczyć.

Powinniśmy też pamiętać, że jesienią łuski żywotników brązowieją w sposób naturalny, przygotowując się w ten sposób do nadchodzącej zimy. Tym zjawiskiem zupełnie nie musimy się przejmować, gdyż z nastaniem wiosny wszystko wróci do normy, a krzewy odzyskają swój właściwy kolor.

Autor: Katarzyna Józefowicz

Źródła:
1.    „Działkowiec” 4/08 doc. Dr hab. Adam Wojdyła „Choroby występujące na żywotnikach” str. 68/69
2.    „Klinika iglaków” dodatek specjalny czasopisma „Kwietnik”
3.    Wikipedia

czytaj dalej...

0 komentarzy

Dodaj swój komentarz

Zobacz także

Koniecznie zobacz: