Okno kwiatowe

Wolnostojące gabloty wymagają doświetlenia. Ważny jest tu oczywiście dobór żarówek. Nie każda, bowiem emituje światło korzystne dla rośliny. Najlepszym rozwiązaniem są żarówki stworzone specjalnie w takich celach. Jeżeli mamy trudności z ich zdobyciem, w grę wchodzą także świetlówki zwykłe lub kompaktowe. Źródło światła powinno być umieszczone w górnej części okna. Wyłączanie i włączanie żarówek w oknie musi następować samoczynnie. Jeżeli gablota znajduje się z południowej lub zachodniej strony, zachodzi potrzeba dawkowania natężenia światła, na przykład za pomocą rolet papierowych bądź płóciennych.W zależności od wielkości okna, rośliny podlewamy ręcznie lub montujemy automatyczne zraszanie. Woda do tego celu powinna być specjalnie uzdatniona. Praktycznym rozwiązaniem jest także używanie elektronicznego nawilżacza powietrza. Podlewanie i zraszanie nie może się odbywać zbyt często z uwagi na wolniejszy czas wysychania podłoża w gablocie. Rośliny ciepłolubne wymagają dodatkowego dogrzewania, jeśli okno nie jest umieszczone niedaleko kaloryfera. Najlepiej sprawdza się tu specjalna instalacja grzewcza. Musi być ona wykonana przez profesjonalistę, by uniknąć ryzyka porażenia prądem w czasie użytkowania. Niezbędne są także czujniki, które będą stale kontrolowały temperaturę w oknie.

Wykonanie okna kwiatowego to nie lada wyzwanie. By przedsięwzięcie się powiodło, trzeba pamiętać o wielu ważnych szczegółach, jednak efekt z pewnością zrekompensuje wszelkie wysiłki.

Autor Marta Niegierewicz