Walc................

Tańczę, tańczę w rytm walca wiruję,
- jakże piękny wydaje się świat -
suknia cała na wietrze wibruje
i w tym tańcu rozkwitam jak kwiat.
Róży kwiat.

Pukle włosów gdzieś wiatr porozwiewał,
ale nogi wciąż czują rytm ten,
bo kto walca nie tańczył, nie śpiewał
nie zrozumie co jawa, co sen.
Piękny sen.

Tak w uścisku czarownym splątani,
Ty we fraku, ja w sukni jak z mgły,
i w skupieniu w serc bicie wsłuchani
moglibyśmy przetańczyć swe dni.
Szczęścia dni.

A orkiestra w amoku szalonym
nie przestaje tego walca nam grać,
znaleźliśmy się w świecie wyśnionym -
jest możliwe, że to będzie wciąż trwać?!
Wiecznie trwać?!

5 komentarzy

  1. asinek
    Dodał: asinek

    Oj, pieknie Tereniu!!! bravissimo!! juz znalazlam droge do bloga - wystarczylo szerzej slepia otworzyc;)pozdrowionka

  2. Bez zdjecia
    Dodał:

    Forma nie spada - wszystko do czytania i pomyślenia. Pozdrawiam serdecznie.

  3. myszaf
    Dodał: myszaf

    Jaki radosny wiersz. A walc, to mój ulubiony taniec...ech, rozmarzyłam się...

  4. witamboji
    Dodał: witamboji

    wspaniala poezja . jestes wybitna! pieknie ujelas to co wlasciwie wiemy o zyciu ale nie potrafimy czesto wyrazic , zycie to czasami poezja , taniec to wyznanie poezji a ten wiersz to wyznanie uczuc

Dodaj swój komentarz