Witam bardzo serdecznie mojego czytelnika. Kimkolwiek jesteś. Zacząłem zajmować się roślinkami w miejscu mojej pracy w Łodzi. Nikt nigdy nie zwracał uwagi na kwiaty, roślinki. Wszyscy przechodzili obok bez zastanowienia i bez chęci. Mowa tutaj o pracownikach. Nie mam żalu do gości hotelowych.
Osobiście nie mogłem zdzierżyć brudnych liści, zakurzonych i suchej ziemi. Kwiaty po prostu krzyczały do mnie i prosiły mnie abym chociaż je podlał.
Postanowiłem zrobić coś więcej. Wiedząc, iż kupuje się kwiaty do hotelu regularnie, ponieważ nikt nie zajmuje się nimi. Więc nowe stawia się w miejscu starych i czeka się aż zmarnieją, a następnie w kółko to samo. Nie wiem jak można być takim barbarzyńcą! Przecież w moim własnym odczuciu jest to żyjące i tak samo jak ludzie potrzebuje pielęgnacji, a że samo bezbronne i niewinne sobie nie może poradzić, bo przecież tak ten świat jest stworzony. Jedno bez drugiego sobie nie poradzi zwłaszcza jeśli jest przede mną w tzw. łańcuchu pokarmowym.
Myję liście i jak tylko jestem w pracy sprawdzam czy mają się roślinki dobrze. Zraszam im liście po słonecznym dniu, a w chwili deszczu wystawiam na wolną przestrzeń coby deszczówki się napiły i żeby zrobiło im się miło i miały świadomość (a na pewno czują), że jest ktoś kto je kocha i kto robi dla nich to co może, by żyło im się lepiej.

Jeśli już przeczytałaś/eś powyższy text wiesz mniej lub więcej jak to wszystko tutaj wygląda. Prosiłbym Cię o pomoc, a mianowicie mam dwie roślinki, drzewka nie wiem niestety jaki to gatunek roślin i jak się dokładnie nimi zająć aby było im dobrze. Proszę o pomoc, podpowiedź cóż to za roślinka taka ładna zielona. Wgram zdjęcie by łatwiej było rozpoznać. Jedna miewa się całkiem ładnie natomiast druga niepokoi mnie powolnym obumieraniem. Wysychają jej liście i widać, że coś jest z nią nie tak.

Teraz zdjęcie jednej i drugiej: PROSZĘ O POMOC